Likwidowanie grobów w Lublinie. Czy stanie się faktem?
Likwidowanie grobów to coś, co brzmi bardzo ponuro. Niektórym osobom może się kojarzyć wręcz z bezczeszczeniem zwłok, ale czy nie jest to w gruncie rzeczy praktyczne? Chodzi tutaj o groby, dla których wygasła opłata. Są plany, aby takie nieopłacone groby likwidować i na ich miejsce stawiać nowe. Dzięki temu możliwe będzie chowanie nowych osób, gdyż ludzie umierają cały czas, a miejsca przecież muszą być. Ale co w takim razie ze zwłokami, które już w tych mogiłach się znajdują? Mają one trafić do zbiorowego grobu, który na razie jest jedynie w planach.
Ossarium – nazwa dla nowego zbiorowego grobu
Prezydent Lublina wyszedł z propozycją utworzenia zbiorowej mogiły dla zwłok, których groby nie będą już opłacane. Mogiła ta ma nosić nazwę ossarium, a nad pomysłem będą głosować radni. Jeśli pomysł spodoba się radnym, to ossarium pojawi się w Majdanku na cmentarzu komunalnym.
– W ossarium będą w przyszłości składane szczątki ekshumowane z grobów, dla których po upływie 20 lat nie uregulowano stosownej opłaty (…)Dotąd miasto nie korzystało z tego przepisu. – Od początku powstania cmentarza na Majdanku nie miała miejsca sytuacja przeniesienia szczątków i przeznaczenia nieopłaconych grobów na ponowne pochówki (…)Cmentarz dysponuje coraz mniejszą liczbą miejsc pod mogiły, sytuacja taka będzie w przyszłości brana pod uwagę i chcemy być na nią przygotowani. – mówi Monika Głazik, rzecznik prasowy ratusza.
Co na to bliscy zmarłych
Bliscy zmarłych mogą być nieco zniesmaczeni, że w miejscu grobu ich krewnych pojawią się obce nazwiska. Niestety świat się rządzi swoimi prawami i nie da się zachować czegoś, na co nie ma funduszy. Dlatego właśnie pojawił się pomysł, żeby tych zmarłych przenieść do jednej zbiorowej mogiły. Ich bliscy będą mieli wtedy sześć miesięcy na to, aby wyrazić niezgodę i przenieść zwłoki tam, gdzie uważają to za stosowne. Jeśli tego nie zrobią, przeniosą je służby publiczne na ich własny koszt.