Jeden z żołnierzy 18. Brygady Zmechanizowanej został przez kolegów znaleziony w niedziele rano martwy. Mężczyzny nie udało się uratować mimo podjętej akcji reanimacyjnej. Prawdopodobnie zmarł podczas snu.
Towarzysze broni stwierdzili, że kolega nie daje oznak życia
Koledzy z jednostki tuż po przebudzeni odkryli, że jeden z ich towarzyszy broni prawdopodobnie nie żyje. Zdecydowali się więc podjąć akcję reanimacyjną, lecz ta nie zakończyła się powodzeniem. Wkrótce na miejsce przybył lekarz, który stwierdził zgon.
Żołnierze 18. Brygady Zmechanizowanej służyli w terenie przygranicznym. Zmarły prowadził działania poza obszarem stanu wyjątkowego, zajmował się wsparciem logistycznym.
Zmarły był żołnierzem 21. Brygady Strzelców Podhalańskich
Na Twitterze jednostki, w której służył zmarły, zostało umieszczone stosowne oświadczenie. Poinformowano w nim o śmierci jednego z żołnierzy „Żelaznej Brygady” i zapewniono o wsparciu udzielonemu rodzinie.
Obecnie Żandarmeria Wojskowa z Lublina prowadzi dochodzenie, które może przybliżyć przyczyny zgonu mężczyzny. Wciąż nie znamy żadnych szczegółów dotyczących przebiegu zajścia.
Więcej informacji ze Wschodniej Polski możesz znaleźć też w serwisie wschodnia.pl
O 21. Brygadzie Strzelców Podhalańskich
Ta Brygada przeważnie prowadzi działania w południowej części Polski, tam też jest dyslokowana. Poszczególne Bataliony stacjonują w Rzeszowie, Przemyślu, Jarosławiu, Żurawicy, Kłodzku i miejscowości Nisko.
21. BSP jest specjalną formacją przygotowaną do działań zbrojnych i innych akcji w terenie górskim, a także innym – trudnym do pokonania.