Człowiek oznaczony jako mieszkaniec Lublina, który jest w wieku 32 lat, został umieszczony w areszcie tymczasowym na okres trzech miesięcy. Został on oskarżony o brutalny atak na 37-letnią kobietę, z którą miał wcześniej relacje towarzyskie. Wspólnie spożywali alkohol, po czym na ulicy doszło do agresji ze strony mężczyzny. Kobieta została pobita i okradziona przez tego mężczyznę.
Niefortunne zdarzenie miało miejsce podczas ostatniego weekendu (od 17 do 18 sierpnia) w pobliżu Górek Czechowskich, obszaru w Lublinie. Policjanci otrzymali zgłoszenie od pokrzywdzonej kobiety, która opisała incydent twierdząc, że została zaatakowana i obrabowana przez znajomego na ulicy. Zaznaczyła, że obydwoje uprzednio spożywali alkohol. Ze względu na odniesione obrażenia ciała, kobieta została przewieziona do szpitala. Rabuś uciekł ze swego łupu – telefonem i osobistymi przedmiotami kobiety. Straty związane z tym zdarzeniem wynoszą łącznie trzy tysiące złotych. Z relacji Kamil Gołębiowski, nadkomisarz w Komendzie Miejskiej Policji w Lublinie, wynika, że mężczyzna próbował się ukryć po incydencie.
Policja była jednak na jego tropie i 32-latek został zatrzymany. Po zatrzymaniu, usłyszał w prokuraturze zarzuty dotyczące recydywy rozboju. Sąd podjął decyzję o umieszczeniu go w areszcie tymczasowym na okres trzech miesięcy.
Za popełnione przestępstwo sprawca musi teraz stawić czoła surowym konsekwencjom prawnym, które mogą skutkować karą do osiemnastu lat więzienia.