Podczas rutynowych prac porządkowych, które odbywały się w sercu Lublina, doszło do makabrycznego odkrycia. Pracownicy miejskich służb, którzy byli odpowiedzialni za koszenie trawy w pobliżu Alei Tysiąclecia, natknęli się na ciało mężczyzny.
Przypadkowe znalezisko było zaskakujące i przerażające dla pracowników. Zwłoki leżały ukryte wśród wysokich i gęstych źdźbeł trawy. Dopiero po przystąpieniu do pracy i skoszeniu trawy ujawniło się to niepokojące odkrycie.
Zgłoszenie natychmiast trafiło do lokalnej policji. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, podjęli próbę ustalenia tożsamości zmarłego. Wstępne dochodzenie sugeruje, że może to być 50-letni mieszkaniec Lublina.