Adam Cz., który jest głównym podejrzanym w sprawie zabójstwa ratownika medycznego w Siedlcach, został umieszczony na trzy miesiące w areszcie. W najbliższej przyszłości zostanie on przeniesiony do zakładu karnego. Prokurator Arkadiusz Szewczak podczas niepublicznego posiedzenia sądu, podkreślił, iż mężczyzna nie wykazał żadnej skruchy związanej z popełnionym czynem. W dodatku, Adam Cz. nadal twierdzi, że nie pamięta wydarzeń z dnia zbrodni, mimo wcześniejszego przyznania się do winy.
– Adam Cz. wyraził chęć złożenia zeznań dzień wcześniej, jednak jego relacja była pełna luk i niejasności spowodowanych rzekomym brakiem pamięci. Dzisiaj natomiast odmówił składania jakichkolwiek wyjaśnień – powiedział prokurator Szewczak. – Moim zdaniem, taka postawa podejrzanego to próba ustanowienia linii obrony mającej na celu zmniejszenie swojej przyszłej odpowiedzialności karnej.
Obecnie prokuratura rozpoczyna etap gromadzenia opinii specjalistów, w tym również lekarzy medycyny sądowej. Niezbędne będzie też zdobycie ekspertyzy dotyczącej obrażeń, jakie odniósł drugi z ratowników medycznych, będących obecnych podczas tragicznego incydentu. Arkadiusz Szewczak podkreślił, że zważywszy na okoliczności całego zajścia, kluczowe będzie przeprowadzenie badania psychiatrycznego podejrzanego. Tymczasem, prokuratura otrzymała już wstępną opinię wynikającą z sekcji zwłok 64-letniego ratownika.