Ostatnio system nocnej komunikacji miejskiej w Lublinie został zredukowany do poziomu, który jest znacznie mniejszy niż ten obserwowany podczas okresu pandemii. Niemniej jednak, istnieje nadzieja na wprowadzenie korzystnych zmian. Jeden z mieszkańców miasta, zdecydował się na złożenie aż 12 projektów do Budżetu Obywatelskiego. Projekty te dotyczą codziennego funkcjonowania autobusów nocnych. Wciąż nie wiadomo, czy projekty te przejdą przez proces oceny formalnej. Z pewnością jednak wiadomo, że konieczność wprowadzenia takich zmian jest pilna, nawet kierowcy autobusów borykają się z problemem braku możliwości dotarcia do pracy.
Idea przywrócenia codziennej komunikacji nocnej prawdopodobnie nosi wiele imion i nazwisk, ale w kontekście budżetu obywatelskiego autor jest tylko jeden – Alek Tarnowski, rezydujący w dzielnicy Poręba w Lublinie. Tarnowski, pracujący od dwóch lat w dyspozytorni jednego z lubelskich przewoźników, zainteresował się komunikacją miejską ze względu na swoje zawodowe obowiązki, lecz jego pasja do tematu zdecydowanie przekroczyła ramy służbowe.
Mówi on: „Pomysł na zgłoszenie takiego projektu przyszedł mi do głowy spontanicznie, z dnia na dzień”.
Tarnowski rozpoczął swoje obliczenia dotyczące projektu nieco ponad 24 godziny przed upływem terminu naboru, czyli wieczorem 27 marca. W swoich wyliczeniach uwzględnił długość każdej linii autobusowej (w granicach miasta, zgodnie z wymaganiami Budżetu Obywatelskiego, co oznacza, że linia N2 kończyłaby swój bieg w Felinie, a nie w Świdniku), stawkę wynoszącą 12 zł brutto za każdy pokonany kilometr, a także zakładając, że autobusy będą kursować przez 22 dni w miesiącu. Z powodu formalnych wymogów Budżetu Obywatelskiego, Tarnowski był zmuszony złożyć 12 osobnych projektów zamiast jednego – maksymalna wartość pojedynczego projektu to 200 tysięcy złotych.