Pożar stodoły w Janówku, w powiecie świdnickim, przyciągnął uwagę zarówno lokalnych mieszkańców, jak i osób z dalszych okolic. Czarny dym unoszący się nad miejscowością jest widoczny nawet z Lublina, co świadczy o skali zdarzenia.
Dynamiczny rozwój pożaru
W środowe popołudnie ogień szybko objął stodołę w Janówku. Z powodu łatwopalnych materiałów, które znajdowały się w budynku, płomienie rozprzestrzeniły się w zawrotnym tempie, tworząc gęsty dym widoczny z oddali.
Intensywna akcja strażaków
Na miejsce pożaru zadysponowano dziewięć zastępów straży pożarnej, zarówno Państwowej, jak i Ochotniczej. Strażacy skoncentrowali swoje działania nie tylko na gaszeniu płonącej stodoły, ale również na ochronie okolicznych budynków, aby zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się ognia.
Trudności w opanowaniu sytuacji
Gaszenie pożaru komplikuje konstrukcja budynku oraz rodzaj palącego się materiału. Jak informują służby, akcja może potrwać jeszcze wiele godzin. Na szczęście, na ten moment nie ma informacji o ewentualnych poszkodowanych.
Ustalenie przyczyn pożaru
Przyczyny wybuchu ognia pozostają nieznane. Po zakończeniu działań gaśniczych, teren zostanie poddany szczegółowej analizie, a służby rozpoczną dochodzenie w celu ustalenia źródła pożaru. Mieszkańcy Janówka oraz okolicznych miejscowości z niecierpliwością czekają na wyniki tych działań.