Lublin: Zabytkowa kamienica ewakuowana z powodu groźnych pęknięć

W Lublinie, na Krakowskim Przedmieściu, jedna z historycznych kamienic została wyłączona z użytkowania przez nadzór budowlany. Powodem tej decyzji były pęknięcia na ścianach, które odkryli mieszkańcy w niedzielę.

Podjęte środki bezpieczeństwa

Przeprowadzona kontrola wykazała, że doszło do podmycia wewnętrznej ściany nośnej budynku. Inspektorzy budowlani, po zidentyfikowaniu problemu, zdecydowali o natychmiastowym zamknięciu obiektu dla jego użytkowników.

Planowane działania naprawcze

W nadchodzącą środę, Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego ma wydać nakaz wykonania niezbędnych prac budowlanych, które obejmą naprawę ściany konstrukcyjnej. Właściciele zostaną zobligowani do szybkiego rozpoczęcia tych prac, gdyż decyzja będzie miała rygor natychmiastowej wykonalności.

Interwencja służb miejskich

Do incydentu doszło, gdy mieszkanka kamienicy zgłosiła do Straży Miejskiej pęknięcia w ścianach klatki schodowej. Na miejsce skierowano przedstawiciela Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, który poinformował nadzór budowlany o sytuacji. Okazało się, że przyczyną problemu był wyciek wody w piwnicy, co skutkowało ewakuacją mieszkańców.

Odpowiedzialność właściciela

Kamienica stanowi własność prywatną, a zatem właściciel lub zarządca odpowiada za jej stan techniczny oraz zapewnienie lokali zastępczych dla ewakuowanych. O kwestiach tych poinformowała Justyna Góźdź z lubelskiego ratusza.

Aspekty konserwatorskie

Hubert Mącik, Miejski Konserwator Zabytków, wyjaśnił, że budynek nie jest indywidualnie wpisany do rejestru zabytków, ale jest objęty ochroną jako część Starego Miasta i Śródmieścia Lublina. Ochronie podlegają zewnętrzne elementy konstrukcji, a konserwator nie ma możliwości inspekcji wnętrz. W przeszłości właściciele wielokrotnie łamali zasady konserwatorskie, co skutkowało postępowaniami administracyjnymi i karami.

Historia budynku

Kamienica przy Krakowskim Przedmieściu 30 ma bogatą historię. Jej najstarsza część pochodzi z XVII wieku, a w XIX wieku została rozbudowana o dodatkowe piętra i oficyny. Mimo to budynek nigdy nie był poddawany szczegółowym badaniom archeologicznym. Obecnie parter zajmuje restauracja, a wyższe piętra są zamieszkiwane przez kilkanaście osób.