Fundacja Biało-Czerwone Skrzydła to organizacja, która od lat skupia się na przywracaniu do życia historycznych samolotów polskiego lotnictwa. Dnia 12 września, kolekcja fundacji wzbogaciła się o siedem maszyn TS-11 „Iskra”, które niegdyś stanowiły chlubę polskiego nieba.
Historia i znaczenie TS-11 „Iskra”
TS-11 „Iskra” jest samolotem, który odgrywał kluczową rolę w polskim lotnictwie wojskowym przez sześć dekad. Zaprojektowany przez Tadeusza Sołtyka, pierwsze loty odbywał już w 1960 roku. Chociaż pierwotnie stworzony jako samolot szkoleniowy, z czasem jego potencjał został rozszerzony o wersję szkolno-bojową. Wersja MR, specjalnie przystosowana dla zespołu akrobacyjnego Biało-Czerwone Iskry, była pozbawiona cech bojowych, co pozwalało na spektakularne pokazy akrobacyjne.
Misja Fundacji Biało-Czerwone Skrzydła
Fundacja Biało-Czerwone Skrzydła powstała z inicjatywy miłośników lotnictwa, którzy pragnęli ocalić od zapomnienia polskie maszyny z okresu powojennego. Od momentu założenia w 2014 roku, Fundacja z sukcesem odbudowała pierwszą „Iskrę”, a teraz, po latach starań, udało się pozyskać kolejne egzemplarze. Te działania mają na celu nie tylko ochronę dziedzictwa lotniczego, ale również edukację przyszłych pokoleń.
Przygotowania do nowych wyzwań
Pozyskane samoloty będą miały przed sobą nowe zadania. Zarówno w kraju, jak i za granicą, będą symbolizować polską tradycję lotniczą. Jak zaznacza Piotr Maciejewski, prezes fundacji, plany są ambitne – „Iskry” mają szansę na międzynarodowe występy, a nawet podróż za Ocean.
Symboliczne przejęcie i nowe życie
Uroczystość przekazania samolotów odbyła się w Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie, gdzie obecni byli zarówno przedstawiciele fundacji, jak i wojska. Pułkownik Marek Kejna podkreślił, że samoloty były przez ostatnie trzy lata starannie pielęgnowane i teraz czeka je przygotowanie do dalszej służby. Część z nich dotrze do siedziby fundacji drogą powietrzną, inne – transportem drogowym.
Przyszłość „Iskier”
TS-11 „Iskra” to więcej niż tylko samolot. To symbol polskiej myśli technicznej i historii lotnictwa. Dzięki Fundacji Biało-Czerwone Skrzydła te maszyny będą mogły nadal latać, tym razem jako ambasadorzy polskiego dziedzictwa lotniczego na całym świecie.