Zatrzymany włamywacz z Kraśnika w rękach policji

W pierwszych dniach grudnia w gminie Kraśnik doszło do włamania, które zaniepokoiło lokalną społeczność. Złodziej włamał się do budynku gospodarczego, skąd zniknęły narzędzia o znacznej wartości. Wśród skradzionych przedmiotów znalazły się między innymi siekiera, piła oraz kosa spalinowa, których łączna wartość wynosiła około 4 tysiące złotych. Właściciel szybko zawiadomił służby o przestępstwie.

Determinacja policji przynosi efekty

Na trop włamywacza szybko wpadli funkcjonariusze z Kraśnika. Ich skuteczne działania doprowadziły do zatrzymania podejrzanego mężczyzny oraz odzyskania zrabowanych narzędzi. Jak się okazało, za przestępstwo odpowiadał 36-letni mieszkaniec tej samej gminy. Podczas zatrzymania przyznał, że najpierw ukrył, a później sprzedał skradzione rzeczy.

Konsekwencje prawne i przyszłość podejrzanego

36-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, co niesie za sobą poważne konsekwencje prawne. Za tego typu przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat. Mężczyzna przyznał się do winy, co może mieć wpływ na dalszy przebieg postępowania sądowego.

O sprawie poinformowała aspirant Marzena Sałata, która nadzorowała działania policji. Jej zespół w krótkim czasie rozwikłał sprawę, przyczyniając się do wzrostu poczucia bezpieczeństwa w lokalnej społeczności.

Źródło: Policja Lubelska