Zarówno obecny prezydent Lublina, Krzysztof Żuk, jak i jego rywal z PiS, Robert Derewenda, podczas czwartkowych konferencji prasowych, poruszali kwestię podwyżek dla pracowników Urzędu Miasta. Żuk, ubiegający się o drugą kadencję, szczegółowo przedstawił sytuację pracowników wydziału komunikacji, którzy – oprócz wyrównania do płacy minimalnej – otrzymali średnio 1,3 tys. zł brutto więcej za pełen etat w ciągu ostatnich trzech lat.
Z kolei kandydat PiS na stanowisko prezydenta Lublina, Robert Derewenda, podczas swojej konferencji prasowej skierował uwagę na to, co uważa za niesprawiedliwość w zakresie zarobków w Wydziale Komunikacji Urzędu Miasta. Zapowiedział, że jako przyszły prezydent miasta będzie dbał o pracowników urzędu i nie pozwoli na takie sytuacje jak obecnie. Podkreślił, że jednym z jego głównych priorytetów będą „godziwe” wynagrodzenia dla urzędników.
Derewenda wyjaśnił również, że zamierza zacząć od przeprowadzenia audytu w urzędzie miejskim, aby znaleźć możliwe oszczędności. Te dodatkowe fundusze planuje przeznaczyć na podwyżki dla pracowników. Wyraził swoje niezadowolenie z obecnej sytuacji, w której wynagrodzenia pracowników jednego wydziału są niewspółmiernie wysokie w porównaniu do wynagrodzeń pracowników innych wydziałów.