Manifestacja górników w Lublinie: tłumy na placu Litewskim

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, pracownicy kopalni Bogdanka rozpoczęli zgromadzenie na lubelskim placu Litewskim. Demonstracja jest odpowiedzią na niepewność i frustrację pracowników, wynikającą z braku jasnych planów i uzgodnień dotyczących przyszłości kopalni, zważywszy na planowane zamknięcie zakładu w 2049 roku. Na miejscu protestu pojawiła się znaczna liczba osób.

Protest górników kopalni Bogdanka rozgrywa się w samym sercu Lublina, a tłum zgromadzony na placu Litewskim liczy kilkaset osób – są to zarówno związkowcy, jak i ich rodziny oraz inni pracownicy. Demonstrujący domagają się otwartego dialogu i przedstawienia konkretnych planów związanych z przyszłością kopalni, zwłaszcza w kontekście planowanego zmniejszenia wydobycia węgla.

Jarosław Niemiec, lider Związku Zawodowego „Przeróbka” działającego w Bogdance, wyraził swoje niezadowolenie ze stanowiska rządu: „Nasze prośby o rozmowy i ustalenia, które by chroniły interesy regionu i pracowników, spotkały się niestety z arogancją, lekceważeniem i wręcz pychą ze strony rządu”. Dodaje: „Ludzie są wściekli, my jesteśmy źli. Czujemy się jakby rządzący nie chcieli prowadzić z nami dialogu”.

Jeden z uczestników protestu podkreśla determinację górników: „Bogdanka będzie nadal istniała, pytanie tylko w jakiej formie? Protestujemy dzisiaj i jeżeli to nie przyniesie rezultatów, będziemy podejmować inne działania. Nie mamy zamiaru się poddawać”.