W sobotnie popołudnie, tuż przed godziną 16:00, doszło do niebezpiecznego incydentu na drodze prowadzącej do Mełgwi. Wydarzenie to wstrząsnęło lokalną społecznością, gdy rolniczy zestaw transportowy uległ poważnej awarii. Choć okoliczności zdarzenia nie zostały jeszcze dokładnie wyjaśnione, wiadomo, że druga z przyczep niespodziewanie odłączyła się od ciągnika.
Nieoczekiwane zdarzenie na drodze
Przyczepa, po odłączeniu, stoczyła się na jezdnię, a następnie na przeciwległy pas ruchu. W tej dramatycznej chwili doszło do zderzenia z Fordem nadjeżdżającym z naprzeciwka. W wyniku kolizji samochód został poważnie uszkodzony, co spowodowało, że kierująca nim kobieta została uwięziona w jego wnętrzu.
Szybka reakcja służb ratunkowych
Na miejsce zdarzenia szybko przybyły służby ratunkowe. Kobieta podróżowała z pasażerem, który na szczęście nie odniósł obrażeń. Po wyciągnięciu z pojazdu, poszkodowana została przetransportowana do szpitala. Tam, po przeprowadzeniu badań, z ulgą stwierdzono, że doznała jedynie powierzchownych obrażeń, które nie zagrażają jej życiu.
Konsekwencje dla kierowcy ciągnika
Policja zakwalifikowała incydent jako kolizję drogową. Kierowca ciągnika rolniczego, odpowiedzialny za niebezpieczną sytuację, został ukarany mandatem oraz otrzymał punkty karne. Okoliczności, w jakich doszło do odłączenia przyczepy, są nadal przedmiotem dochodzenia. Obserwatorzy podkreślają, że cała sytuacja mogła zakończyć się znacznie groźniej, gdyby nie szybka i zdecydowana reakcja służb ratunkowych.
Ostatecznie, wydarzenie to stanowi przestrogę dla wszystkich uczestników ruchu drogowego, jak ważne jest zachowanie ostrożności i regularne sprawdzanie stanu technicznego pojazdów, zwłaszcza w przypadku zestawów rolniczych.
Źródło: KPP Świdnik
