Starówka w Zamościu znana jest jako Perła Renesansu i Padwa Północy. Jest to miejsce o ogromnym, historycznym znaczeniu, wpisane na listę UNESCO. Niestety, stan ten malowniczego obszaru miasta ulega drastycznemu pogorszeniu, zwłaszcza po większych imprezach. Aleje kamienic zabytkowych stają się areną obrzydliwych scen, ze zanieczyszczonymi klatkami schodowymi, bramami i ukrytymi zakamarkami, które są niestety wykorzystywane jako publiczne toalety. Mieszkańcy tej części miasta są zrozpaczeni i pełni goryczy.
Głosy protestu mieszkańców Starego Miasta, a także innych obywateli Zamościa, dotarły do przewodniczącego zarządu osiedla Stare Miasto, Macieja Spozowskiego. Wyraził on swoje obawy podczas czerwcowej sesji Rady Miejskiej w Zamościu. Podkreślił, że mieszkańcy są szczerze znużeni tym uporczywym problemem. Wskazał też na to, że każdy może zobaczyć skutki braku odpowiedzialności i kultury niektórych imprezowiczów i turystów – wystarczy tym samym przejść się po staromiejskich uliczkach po masowych zgromadzeniach.
Przewodniczący Spozowski podkreślił również, że problem ten jest widoczny przez cały rok, ale zdecydowanie nasila się w sezonie turystycznym. Co jest najbardziej zaskakujące, mimo dostępności publicznych toalet na starówce oraz dodatkowo w pobliskich restauracjach i barach, wiele osób wybiera mniej cywilizowane rozwiązania. Temu właśnie fakcie przewodniczący Spozowski stara się znaleźć odpowiedź.