Polska literatura kryje w sobie wiele urokliwych miejsc, które zdobyły sympatię czytelników. Jednym z nich jest tło wydarzeń zawartych w powieściach Joanny Bator „Gorzko, gorzko” oraz Olgi Tokarczuk „Empuzjon”. Te dwie znakomite książki rozgrywają się w malowniczej scenerii Sokołowska – dawnego Görbersdorfu, które przyciągało nas do wystarczającego stopnia, aby je odwiedzić.
Podróż do Sokołowska była krótka i przelotna, jednak zapadła nam w pamięć. Otoczone górami, urzekające krajobrazem oraz unikalnym zapachem lasu uzdrowisko ma niepowtarzalny charakter. Podczas naszej wizyty mieliśmy okazję zwiedzić to miejsce pod różnymi kątami.
Odwiedziliśmy również niewielką cerkiew, gdzie akurat trwało nabożeństwo. Ta świątynia na pewno jest dobrze zapamiętana przez czytelników „Empuzjonu”. Sokołowsko niegdyś gościło kuracjuszy z całej Europy, którzy przybywali tu do eleganckich zakładów leczniczych. Wśród nich znajdował się obiekt prowadzony przez doktora Alfreda Sokołowskiego, honorując którego po II wojnie światowej nazwano tak miejscowość.
Dzisiaj Sokołowsko może być tylko cieniem swojej dawnej wielkości i sławy. Jednak ten cień jest nadal piękny i pełen blasku. To miejsce ma swój unikalny urok i wartości historyczne, które nadal są odczuwalne i cenione.