Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało o odwołaniu Jerzego Ziarkiewicza z roli prokuratora regionalnego w Lublinie. Ziarkiewicz, uznawany za osobę cieszącą się dużym zaufaniem Zbigniewa Ziobry, miał utrudniać przeprowadzenie śledztw potencjalnie niekorzystnych dla partii Prawo i Sprawiedliwość.
Komunikat ministerialny z dnia dzisiejszego był dość enigmatyczny. Mówi on, że „prokurator generalny Adam Bodnar, we współpracy z pełniącym obowiązki prokuratora krajowego Jackiem Bilewiczem, realizują konsekwentnie program zmian w Prokuraturze, mający na celu przywrócenia tej służby obywatelom”. W sumie 10 szefów prokuratur regionalnych w całej Polsce musiało opuścić swoje stanowiska. Te dymisje to tylko fragment sekwencji odwołań, która rozpoczęła się po tym, jak Bodnar zastąpił Ziobrę na stanowisku prokuratora generalnego.
Zwróciliśmy się z pytaniem do rzecznika Prokuratury Regionalnej w Lublinie, czy Jerzy Ziarkiewicz akceptuje tę decyzję. W Prokuraturze Krajowej obecnie świadkujemy bunt części prokuratorów, którzy sprzeciwiają się zmianom wdrażanym przez nowego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, w tym mianowaniu Bilewicza na stanowisko pełniącego obowiązki prokuratora krajowego. Na stronie Prokuratury Krajowej w połowie stycznia pojawiło się oświadczenie prokuratorów regionalnych oraz naczelników Wydziałów Zamiejscowych Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji PK, niepodpisane jednak przez nikogo. Autorzy tego dokumentu utrzymują, że Dariusz Barski nadal pełni funkcję prokuratora krajowego i działania podjęte przez ministra sprawiedliwości jako prokuratora generalnego „nie są prawnie wiążące i nie wywołują skutków prawnych”.