W niedawnym incydencie, młody kierowca został zatrzymany przez policję po intensywnym pościgu w przeciągu kilku kilometrów. Ten 21-letni mężczyzna nie tylko ignorował wezwanie do zatrzymania się na kontroli drogowej, ale również był posiadaczem zakazu prowadzenia pojazdów i transportował nielegalne substancje narkotyczne.
Wszystko rozpoczęło się w poniedziałkowy wieczór, 20 maja, kiedy funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie prowadzili patrol w rejonie ulicy Mełgiewskiej. W pewnym momencie, około godziny 23:15, zauważyli pojazd marki Seat poruszający się bez włączonych świateł. Gdy policjanci podjęli próbę zatrzymania go do kontroli, kierowca zignorował sygnały i rozpoczął ucieczkę.
Podczas dramatycznego pościgu, który ciągnął się przez kilometry, dołączyły inne patrole policyjne. Zbieg prędkości wywołał duże niebezpieczeństwo na drodze, uszkadzając nawet dwa radiowozy. Ostatecznie, mężczyzna porzucił swoje auto i próbował uciec pieszo, jednak został zatrzymany przez policję w centrum Lublina. Ten moment został opisany przez nadkomisarza Kamila Gołębiowskiego z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Za kierownicą Seata znajdował się 21-letni mieszkaniec Lublina. Po dokładniejszych przeszukaniach, funkcjonariusze znaleźli na trasie ucieczki oraz w samochodzie znaczną ilość suszu i krystalicznej substancji, które według wstępnych badań okazały się narkotykami. Mężczyzna nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdu i już wcześniej otrzymał zakaz prowadzenia pojazdów. Po zakończeniu całego zamieszania, mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie.