Mocne ulewy dotknęły wczoraj wieczorem Lublin, przemieniając niektóre z jego ulic w potok wodny. Deszcz padał tak obficie, że systemy kanalizacyjne nie były w stanie poradzić sobie z napływającą wodą. Wielu miejsc publicznych, w tym jeden z przystanków PKP, zmieniło się w prawdziwe strumienie. Co więcej, prognozowane są kolejne intensywne opady, jak ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW).
W czwartek potężne opady deszczu, które nawiedziły część kraju, stanowiły dużym wyzwaniem dla mieszkańców województwa lubelskiego. Jak podaje serwis informacyjny Lublin112, na obszarze Kośminka w ciągu godziny na każdy metr kwadratowy spadło aż 34 litry deszczówki. W innych częściach Lublina było to około 20-22 litrów. Obfitość tych opadów sprawiła, że studzienki kanalizacyjne nie były w stanie przyjąć całej tej wody.
Intensywne deszcze sprawiły, że wiele ulic zostało podtopionych. Niektórzy kierowcy, którzy zdecydowali się wjechać do dużych kałuż, byli zmuszeni pozostać tam z powodu braku możliwości wydostania się. Utrudnienia w ruchu drogowym spowodowane przez zalewane ulice i przelewające się studzienki, wystąpiły między innymi na ulicach Morwowej, Witosa oraz Głębokiej. Dowodem na gwałtowność opadów jest film, który pojawił się w internecie. Pokazuje on, jak woda zalewa schody prowadzące na peron przystanku PKP Lublin Zachodni.