Lublin został oficjalnie ogłoszony Europejską Stolicą Kultury na rok 2029, wygrywając rywalizację z miastami takimi jak Bielsko-Biała, Katowice i Kołobrzeg. Prezydent Krzysztof Żuk podkreśla, że to dowód na to, jak dużo potencjału mają ludzie z Lublina tworzący kulturę tej miejscowości.
Żuk szczególnie zwraca uwagę na ostatnie dwa lata pełne ciężkiej pracy i realizacji wartościowych projektów. Teraz przed miastem kilka lat intensywnych przygotowań do wcielania w życie idei opisanych w aplikacji konkursowej. Prezydent dziękuje wszystkim zaangażowanym w proces środowiskom za wkład w ten sukces – podkreślił w komunikacie dla mediów po oficjalnym ogłoszeniu wyników.
Obywatele Lublina mają nadzieję, że tytuł ten przyczyni się do wzrostu liczby wydarzeń kulturalnych i promocji miasta. Jedna z mieszkanek dzieliła się swoimi oczekiwaniami z reporterem RMF FM, Dominikiem Smagą, wyrażając przekonanie, że tytuł ten pomoże rozpropagować ich miasto i przyciągnie większą liczbę turystów, co z kolei wpłynie pozytywnie na samopoczucie mieszkańców.
Inna z mieszkanki Lublina podkreśliła, że tytuł ten potwierdza status miasta jako znakomitego miejsca do życia, zwłaszcza dla studentów. Zauważyła, że mimo sezonowych zmian, Lublin jest wciąż „supermiastem” i jej własnym domem.
Katarzyna Duma, rzecznik prezydenta Lublina oraz pełnomocnik prezydenta ds. ESK 2029, zaznaczyła, że zdobycie tytułu wiąże się ze szeregami pozytywnych zmian o aspekcie kulturalnym, gospodarczym i społecznym. Wskazała na doświadczenia innych miast, które pokazały, jak duży wpływ na rozwój ma nadanie takiego tytułu. To przede wszystkim setki wydarzeń przyciągających tysiące turystów i olbrzymia promocja w kraju i za granicą. Zwiększa to również szansy na pozyskanie funduszy europejskich na rozwój infrastruktury czy działalności prospołecznej i kulturotwórczej. To także początek wielu pozytywnych zmian odczuwalnych przez społeczność miasta na długie lata po obchodach.