Przewidywana sprzedaż udziałów Lublina w Porcie Lotniczym Lublin nie zostanie zrealizowana. Władze miasta oczekiwały, że transakcja przyniesie więcej niż 100 mln zł do lokalnej kasy przed końcem roku. Jednak te plany są teraz nieosiągalne i to spowoduje wzrost zadłużenia miasta.
Miasto Lublin miało zamiar sprzedać wszystkie swoje udziały w Porcie Lotniczym Skarbowi Państwa. Prezydent Krzysztof Żuk wyjaśnił na listopadowym posiedzeniu Rady Miasta, że inicjatywa wyszła od Ministerstwa Obrony Narodowej, które miało swoje plany rozbudowy jednostek. Równocześnie przyznał, że rozmowy z ministerstwem utknęły w martwym punkcie.
Prezydent Żuk wyraził swoje zaniepokojenie brakiem postępów w tej kwestii od ostatnich 2-3 miesięcy. Z planowanej sprzedaży akcji samorząd oczekiwał wpływów w wysokości 133 mln zł. Ta suma została uwzględniona przez prezydenta w tegorocznym budżecie Lublina, który został zatwierdzony w grudniu przez Radę Miasta.
Jednak teraz staje się jasne, że oczekiwane środki nie wpłyną do kasy miasta, przynajmniej nie w tym roku. Wojsko zmieniło lokalizację swojej inwestycji, wybierając teren inny niż ten objęty statusem Natura 2000. Wobec tego, te tereny nie zostaną uwzględnione w planowanej sprzedaży udziałów Portu Lotniczego Lublin – mówi prezydent Żuk w wywiadzie dla RMF 24.
Jutrzejsze głosowanie Rady Miasta ma na celu wykreślenie z planowanych dochodów kwoty ze sprzedaży akcji lotniska. To element procesu zmian w budżecie Lublina, który został zainicjowany przez prezydenta. Dodatkowo, planuje się zwiększenie zadłużenia miasta o 100 mln zł poprzez emisję dodatkowych obligacji komunalnych.