Chińskie skanery Nuctech zainstalowane na lotnisku w Lublinie, pomimo ostrzeżeń międzynarodowych

Zakończono proces instalacji urządzeń skanujących produkcji firmy Nuctech na terenie Portu Lotniczego w Lublinie. Ciekawostką jest to, że chiński producent tych skanerów cieszy się wątpliwymi opiniami w wielu krajach, takich jak USA, Kanada czy Litwa. Poza tym, organizacje unijne i Departament Lotnictwa Ministerstwa Infrastruktury również wyrażają swoje zastrzeżenia co do tej marki.

Port Lotniczy w Lublinie rozpoczął poszukiwania dostawców skanerów bagażowych dla pasażerów samolotów w czerwcu. Kluczowym elementem tych urządzeń jest system EDS CB (Explosive Detection System for Cabin Baggage), wykorzystywany na punktach kontrolnych lotnisk. Jego głównym zadaniem jest skanowanie wszystkiego, co pasażerowie przewożą na pokład samolotu, a w szczególności materiałów wybuchowych.

Na dostarczenie odpowiedniego sprzętu do Świdnika zgłosiły chęć dwie firmy: Nuctech Warsaw Company Limited oferująca sprzęt za 6 milionów złotych oraz konsorcjum firm Dimark S.A. i Anglosec sp. z o.o., które oczekiwały za swoje urządzenia 7,3 miliony złotych. Wyniki przetargu ogłoszono na początku września, a zwycięzcą została firma z tańszą ofertą. Wybór ten prawdopodobnie nie wzbudziłby większego zainteresowania, gdyby nie fakt, że wybrano firmę chińską, której skanery bagażów, ładunków cargo i osób budzą obawy wielu międzynarodowych agencji bezpieczeństwa.

Warto przypomnieć, że decyzję o zakazie instalacji sprzętu Nuctech na lotniskach podjął w 2014 roku rząd USA, a sześć lat później firma ta trafiła na amerykańską listę restrykcji. W podobny sposób postąpił litewski rząd w 2021 roku. Przewodniczący Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Sejmu, Laurynas Kasčiūnas ostrzegł, że skaner rentgenowski firmy Nuctech może zbierać dane pasażerów i bagażu, które mogą trafić do chińskich służb wywiadowczych.