Blisko Urzędu Miasta Lublin ma miejsce protest mieszkańców, którzy wyrażają swoje niezadowolenie z powodu planów budowy spalarni odpadów. Ta kwestia została poruszona podczas listopadowego posiedzenia Rady Miasta Lublin, na które przybyli obywatele, sprzeciwiający się budowie spalarni. Ich zdaniem, spalarnia byłaby źródłem emisji wielu ton szkodliwych substancji, mimo stosowania filtrów. Tak wynika z faktu, że proces spalania miałby odbywać się w temperaturze aż 850 stopni Celsjusza, co jest dla nich nieakceptowalne ze względu na potencjalne zagrożenie dla zdrowia mieszkańców.
Planowana lokalizacja spalarni to ulica Metalurgiczna, na terenie dawnego Ursusa. To właśnie tam firma Kom-Eko zamierza zrealizować swój projekt i złożyła wniosek o wydanie decyzji środowiskowej. Wniosek został rozpatrzony pozytywnie i firma otrzymała zgodę.
Marta Smal-Chudzik, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Lublin, wyjaśniała na sesji radnych proces podejmowania decyzji. Stwierdziła, że „została wydana decyzja, która określa środowiskowe uwarunkowania dla realizacji projektu budowy instalacji do termicznego przekształcania frakcji kalorycznej z odpadów komunalnych w Lublinie”. Dodała również, że przed podjęciem decyzji uzyskano zgody wszystkich odpowiednich organów, takich jak Wody Polskie, Marszałek Województwa Lubelskiego, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska oraz Państwowy Powiatowy Inspektorat Sanitarny. Jednakże, podkreśliła, że ta decyzja jest jedynie wstępna i nie oznacza jeszcze uzyskania pozwolenia na budowę. To są jedynie uwarunkowania środowiskowe.