Policjant na urlopie obezwładnia złodzieja perfum w lubelskiej galerii handlowej

W lubelskiej galerii handlowej przy ulicy Witosa doszło do incydentu, który zakończył się zatrzymaniem 43-letniego mężczyzny podejrzanego o kradzież. Wydarzenie miało miejsce, gdy funkcjonariusz z Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju, będący na urlopie, przechodził przez obiekt. Dzięki jego szybkiej reakcji udało się obezwładnić agresywnego złodzieja, który usiłował wyrwać się z rąk ochroniarzy.

Zatrzymanie złodzieja w centrum handlowym

Policjant, który przebywał na urlopie, zauważył niebezpieczną sytuację podczas wizyty w galerii. Dwóch ochroniarzy zmagało się z agresywnym mężczyzną, który podejrzewany był o kradzież. Widząc, że sprawca próbuje się uwolnić, funkcjonariusz natychmiast podjął interwencję. Dzięki jego szybkiej reakcji zatrzymano podejrzanego, zanim udało mu się uciec.

Interwencja i przeszukanie

Na miejsce zdarzenia wezwano patrol policji. Podczas przeszukania zatrzymanego znaleziono przy nim markowe perfumy o wartości blisko 2000 złotych. Mężczyzna został przewieziony do aresztu, gdzie pozostaje do dyspozycji śledczych. Wartość skradzionych przez niego przedmiotów oszacowano na około 6 tysięcy złotych.

Śledztwo i nowe zarzuty

W toku śledztwa ustalono, że zatrzymany nie jest nowicjuszem w świecie przestępczym. Okazało się, że to recydywista, który w przeszłości popełnił podobne przestępstwa. Funkcjonariusze z 6. Komisariatu Policji w Lublinie odkryli, że w ostatnich tygodniach dopuścił się kilku kradzieży. Łączna wartość strat z tych czynów wynosi około 6000 złotych.

Konsekwencje prawne

Mężczyzna usłyszał trzy zarzuty kradzieży w warunkach recydywy. Obecnie trwa dochodzenie, a śledczy badają, czy podejrzany nie popełnił innych podobnych przestępstw. Zgodnie z polskim prawem, za kradzież popełnioną w recydywie grozi kara nawet do 7,5 roku pozbawienia wolności. Sprawa pozostaje w toku, a śledczy nie wykluczają dalszych zarzutów.