W ostatnich tygodniach wakacji bezpieczeństwo na polskich torach zostało poważnie zagrożone. Liczne incydenty na przejazdach kolejowych przyciągnęły uwagę opinii publicznej, wskazując na problem, który wymaga natychmiastowego rozwiązania. W ciągu tygodnia doszło do 11 wypadków, w których zginęło pięć osób, a trzy zostały ranne.
Wypadki na przejazdach kolejowych
W końcówce sezonu letniego, niebezpieczne sytuacje na przejazdach kolejowych stały się niemal codziennością. W całym kraju odnotowano aż 47 takich zdarzeń, które przyniosły śmierć 14 osobom i obrażenia ośmiu innym. Na naszym terenie miały miejsce cztery wypadki, z których jeden zakończył się tragicznie.
Przykład z Suśca
W połowie lipca w Suścu, na malowniczym Roztoczu, doszło do poważnego wypadku z udziałem szynobusu. 56-letni kierowca skody zignorował znak stop i wjechał prosto pod nadjeżdżający pociąg. Auto dachowało, a podróżujące nim osoby, w tym kierowca, 41-letnia kobieta i 55-letni mężczyzna, odniosły poważne obrażenia. Niestety, jedna osoba nie przeżyła tego zdarzenia.
Niebezpieczna sytuacja w Lublinie
Miniony tydzień przyniósł kolejne zaskakujące zdarzenie w Lublinie. Starszy mężczyzna, wracając z ogródków działkowych, nie zwrócił uwagi na sygnalizację świetlną i wjechał na tory. Choć nikt nie ucierpiał, to incydent spowodował ogromne opóźnienia – 29 pociągów łącznie spóźniło się o 531 minut. Obywatel Włoch, który kierował pojazdem, stracił prawo jazdy, a PKP planuje dalsze kroki prawne.
Przyczyny i możliwości zapobiegania
Zarówno przedstawiciele Polskich Linii Kolejowych, jak i eksperci ds. bezpieczeństwa drogowego podkreślają, że większość tych tragedii mogła zostać uniknięta. Kluczowym problemem jest brak ostrożności kierowców, którzy nie przestrzegają podstawowych zasad ruchu drogowego. Przykładem jest incydent w pobliżu Granowa, gdzie 81-letni kierowca zignorował sygnały ostrzegawcze i wjechał na zamknięty przejazd kolejowy.
Rola edukacji i systemów bezpieczeństwa
Polskie Linie Kolejowe apelują o stosowanie się do zasad bezpieczeństwa na przejazdach. Kierowcy powinni pamiętać o możliwości wyłamania rogatek w sytuacjach awaryjnych oraz korzystać z żółtych naklejek, które znajdują się na każdym przejeździe. Naklejki te zawierają unikalny identyfikator, który po podaniu operatorowi numeru alarmowego 112, pozwala na szybkie wstrzymanie ruchu pociągów na danej trasie. To rozwiązanie może uratować życie, zwłaszcza że droga hamowania pociągu jadącego z prędkością 160 km/h wynosi aż 1,5 kilometra.