Zagrożenia dla radnych Lublina: „Spalimy cię za górki czechowskie” – policja w akcji

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Lublin atmosfera była wyjątkowo napięta. W centrum uwagi znalazł się Zintegrowany Plan Inwestycyjny (ZPI) dotyczący kontrowersyjnego projektu zabudowy górek czechowskich. Decyzja o dopuszczeniu inwestycji budowlanej na terenach zielonych wywołała falę protestów ze strony mieszkańców i aktywistów, którzy podkreślali znaczenie przyrodnicze tego obszaru. W trakcie obrad doszło również do niepokojących incydentów, w tym gróźb pod adresem radnych.

Kontrowersyjna decyzja rady miasta

Podczas czwartkowego posiedzenia radni miasta Lublin zdecydowali o przyjęciu projektu ZPI dla górek czechowskich, co pozwala deweloperowi TBV na realizację inwestycji budowlanej na około 30 hektarach terenu. Decyzja ta spotkała się z oporem ze strony części mieszkańców oraz organizacji ekologicznych, które zwracają uwagę na unikalną wartość przyrodniczą tego miejsca. Górki czechowskie, będące dawnym poligonem wojskowym, są siedliskiem zagrożonego wyginięciem chomika europejskiego oraz miejscem odkrywania szczątków z czasów II wojny światowej przez IPN.

Protesty i napięcia podczas sesji

Równocześnie z obradami, przed ratuszem odbył się protest mieszkańców sprzeciwiających się zabudowie. Demonstranci podkreślali konieczność ochrony zielonych terenów przed betonowaniem. W sali posiedzeń również nie brakowało emocji; radni związani z prezydentem Lublina, Krzysztofem Żukiem, skutecznie blokowali wnioski o umożliwienie zabrania głosu przez mieszkańców.

Podczas debaty przedstawiciele rady argumentowali, że ZPI przyniesie miastu korzyści, takie jak stworzenie 75-hektarowego parku naturalistycznego oraz przekazanie działki pod budowę szkoły. Ostatecznie projekt został zatwierdzony głosami radnych z PO, Wspólnego Lublina i Polski 2050.

Groźby pod adresem radnych

Sesja obfitowała w dramatyczne wydarzenia, w tym groźby skierowane do wiceprzewodniczącej Rady Miasta Anny Ryfki. Według jej relacji, otrzymała telefon od nieznanego sprawcy, który groził jej „spaleniem” za poparcie zabudowy górek czechowskich. Wkrótce potem przyszedł SMS z ostrzeżeniem: „Szkodniki będą tępione. Uważaj na siebie”. Lubelska policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie.

Publiczne oburzenie i nawoływanie do przemocy

Po głosowaniu, radni związani z prezydentem spotkali się z falą krytyki i hejtu w mediach społecznościowych. Na oficjalnym profilu miasta wyłączono możliwość komentowania pod postem dotyczącym ZPI, jednak niektóre kontrowersyjne komentarze pozostają dostępne. Jeden z mieszkańców wyraził swoje niezadowolenie, pisząc o „braku nocy długich noży”, co nawiązuje do brutalnej czystki przeprowadzonej w hitlerowskich Niemczech.

Działania przeciwników uchwały

Aktywiści nie zamierzają rezygnować z walki o utrzymanie zielonych terenów. Do wojewody lubelskiego trafił wniosek o unieważnienie uchwały dotyczącej ZPI, argumentując niezgodność z lokalnymi planami zagospodarowania przestrzennego oraz naruszenie prawa przez niedopuszczenie do głosu mieszkańców. Pojawiają się także pomysły na zorganizowanie referendum w sprawie odwołania prezydenta i rady miasta, co wskazuje na rosnące napięcia społeczne wokół tego sporu.