Ciało zaginionego 50-latka odnalezione w rzece Krzna

W gminie Tuczna zaginął 50-letni mężczyzna, co wzbudziło niepokój zarówno wśród mieszkańców, jak i służb bezpieczeństwa. Ostatni raz widziano go wieczorem, 25 listopada, jednak od tego czasu nie wrócił do domu ani nie skontaktował się z bliskimi. Zgłoszenie zaginięcia uruchomiło intensywne działania poszukiwawcze, które trwały nieprzerwanie od momentu otrzymania informacji od rodziny.

Intensywne działania poszukiwawcze

Policjanci niezwłocznie przystąpili do sprawdzania wszelkich możliwych tropów, które mogłyby naprowadzić na miejsce pobytu zaginionego. Przeszukano okolice, którymi mógł się poruszać, w tym szczegółowo zbadano tereny w pobliżu rzeki Krzna oraz jej koryto. W poszukiwaniach użyto nowoczesnych technologii, takich jak drony oraz łódź, co miało na celu dokładniejsze przeszukanie obszarów trudno dostępnych.

Współpraca służb ratunkowych

Do akcji poszukiwawczej dołączyły także jednostki Państwowej Straży Pożarnej z Białej Podlaskiej oraz ochotnicy z OSP Sidorki. Ich zaangażowanie i doświadczenie stanowiły istotne wsparcie dla policji. Wykorzystano również psa tropiącego, który pomógł w przeczesywaniu terenu w poszukiwaniu śladów zaginionego mężczyzny.

Tragiczne zakończenie poszukiwań

Poszukiwania, które trwały nieprzerwanie, zakończyły się niestety tragicznym odkryciem. Przed południem, w rejonie ulicy Droga Wojskowa, odnaleziono ciało mężczyzny w rzece Krzna. Decyzją prokuratora ciało zostało zabezpieczone do dalszych badań, aby ustalić szczegółowe okoliczności zgonu. Pierwsze wstępne ustalenia nie wskazują na udział osób trzecich, jednak szczegółowa analiza ma rozwiać wszelkie wątpliwości.

Źródło: Policja Lubelska