Przewoźnik Warbus nie zgadza się z wyrokiem sądu i planuje apelację: chce od Lublina dodatkowych 6,5 mln zł

Warszawska firma przewozowa Warbus, dnia wtorek, ogłosiła swoje niezadowolenie wobec niedawnego wyroku sądowego i deklaruje podjęcie kroków w celu jego zaskarżenia. Spółka utrzymuje, że miasto Lublin jest jej winne ponad 6,5 miliona złotych w formie dodatkowego wynagrodzenia.

Warbus przez lata był jednym z podmiotów odpowiedzialnych za przewozy autobusowe na terenie Lublina, obsługując linie miejskie na rzecz tego miasta. Ta współpraca trwała od roku 2016 aż do połowy 2019 roku, kiedy to firma zdecydowała się niespodziewanie zaprzestać tego typu operacji.

Centralnym punktem sporu jest kwestia waloryzacji stawek za usługi przewozowe świadczone przez Warbus. Firma z Warszawy domaga się przyjęcia nowego modelu waloryzacji i oczekuje od miejskiego zarządu transportu w Lublinie dodatkowej płatności w wymienionej wcześniej wysokości ponad 6,5 miliona złotych. Z analizy przeprowadzonej przez przedstawicieli miasta wynika jednak, że zmiana systemu waloryzacji mogłaby prowadzić do znacznego wzrostu kosztów – z około 114 milionów złotych w 2016 roku do aż 214 milionów w roku 2022. Zarząd Transportu Miejskiego w Lublinie wyraźnie sprzeciwił się takiej waloryzacji, podkreślając, że wszystkie dotychczasowe płatności były realizowane prawidłowo i zgodnie z zawartą umową. Niemniej jednak, firma Warbus nie ustępuje i zamierza dochodzić swoich roszczeń.

W poniedziałek, Wydział Gospodarczy Sądu Okręgowego w Lublinie wydał wyrok pierwszej instancji, który jest dla spółki Warbus niekorzystny – sąd oddalił zgłoszone przez nią powództwo przeciwko gminie Lublin. Jednakże, jak poinformował dyrektor generalny Warbus, Paweł Szymonik, po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku, firma na pewno zdecyduje się na złożenie apelacji.