Brama Krakowska
Brama Krakowska w Lublinie zmieniała się przez całe lata. Warto jednak skupić się na tym co widzimy w obecnych czasach. Dokładną historię tego miejsca opowie przewodnik w trakcie wizyty w Lublinie. W pierwszej kolejności warto mieć na uwadze, że jest to miejsce historyczne. Chociażby ze względu na Muzeum Historii Miasta Lublina. Jednakże, kiedy wracamy do samej bramy w XVI wieku miało miejsce wzbogacenie jej o ośmioboczny szczyt. Szczyt ten posiada zegar oraz galerię dla trębacza. Oprócz tego wprowadzono barokowy hełm wzbogacony o dzwonnicę. Nico później wprowadzono kolejne zmiany, które również miały za zadanie nadać bramie innego charakteru. Jedna z nich spełniała rolę czysto ochronną, a mianowicie było to ceglane przedramię, które nie pozwalało przedostać się do miasta niepowołanym osobom.
W związku ze wszystkimi modyfikacjami, aktualnie brama wynosi aż 33 metry. W związku z tym wygląda ona bardziej jak wieża, co nikomu nie przeszkadza. Kiedy wziąć pod uwagę najwyższą kondygnację, znajdował się tam mechaniczny zegar. Wszystkie inne piętra spełniały role mieszkalne oraz gospodarcze. W tym miejscu mieszkali zarówno zegarmistrze, jak i wrotni czy osoby grające hejnał.
Nieco więcej historii bramy
Zegar znajdujący się na szczycie bramy miał bardzo ważną rolę, a mianowicie informował wszystkich o czasie. Warto mieć na uwadze, że wiele setek lat temu nikt nie nosił zegarków, gdyż ludzie mieli ważniejsze wydatki, a także nie panowała na to moda. W mieście Lublin w tych czasach istniały już dwa zegary, co pokazuje, że miasto miało wystarczająco dużo pieniędzy, żeby pokryć takie wydatki.
W tym miejscu warto zwrócić uwagę na, że brama Krakowska znajdująca się w Lublinie jest autentyczna. Nie zniszczyły jej najazdy nieprzyjaciół oraz inne trendy panujące w Polsce w dawnych czasach polegające na wprowadzaniu dużych zmian w wyglądzie budynków. Właśnie z tego względu jest to atrakcja unikalna, którą trzeba zobaczyć na własne oczy. Jest to starsza budowla, która cały czas wygląda tak dobrze jak w momencie jej wybudowania. Jest to związane z tym, że mieszkańcy Lublina bardzo się o bramę zawsze starali i wszystkie ewentualne ubytki czy zniszczenia bezzwłocznie naprawiali.
Całe szczęście, że brama nie została zniszczona w trakcie bombardowania, które miało miejsce w 1939 roku. Bomby spustoszyły dużą część miasta. Całkowicie poległ chociażby Hotel Centralny, a także znajdujące się w pobliżu ulice. Nie przetrwała również część ratusza.