Michał Moskal, który pełni obowiązki szefa gabinetu politycznego wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, wyraził swoje przemyślenia na temat strategii Donalda Tuska. Według Moskala, Tusk może próbować eksploatować osobiste nieszczęścia ludzi jako narzędzie w swojej niechlubnej walce politycznej. Mimo to, Moskal wyraża sceptycyzm co do możliwości narzucenia przez Tuska opozycji tematu kampanii skupionej na konkretnych rozwiązaniach programowych. Wypowiedział się na ten temat podczas rozmowy z „Kurierem”.
Następnie, Moskal odnosi się do kwestii oczekiwanej przez wszystkich analizatorów sceny politycznej: czy listy wyborcze są już gotowe? Moskal ujawnia, że dyskusje programowe są nadal prowadzone w ich obozie i że przygotowanie list wyborczych jest sprawą na później. Przekazał informacje, że Prezes Jarosław Kaczyński już wcześniej wspomniał, iż będzie to proces długotrwały. Wybór kandydatów zostanie dokonany po przemyślanej analizie ich aktywności i ocenie ich pracy w ciągu całej poprzedniej kadencji.
Zdaniem Moskala, najbardziej istotne jest jednak zwycięstwo ich politycznej formacji. Podkreśla, że to powinno być głównym punktem skupienia obecnej kampanii.