W kontekście działań kulturalnych, Lublin nieustannie ma na celu osiągnięcie tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2029. Problemem jest jednak brak środków w budżecie miasta. W efekcie, przyszłość 15. edycji Lublin Jazz Festivalu wydaje się być niepewna, a znana grupa muzyczna z Krakowa została pozostawiona bez wsparcia. „Ostrzegamy wszystkich artystów przed podjęciem jakiejkolwiek współpracy z tą instytucją – nie zgadzajcie się na nic bez solidnej zapłaty z góry” – ostrzegają muzycy, odnosząc się do miejskiego Centrum Kultury.
Lublin Jazz Festival, inicjatywa organizowana przez miejskie Centrum Kultury, zadebiutował w 2009 roku. Impreza była wynikiem działań mających na celu zdobycie tytułu Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku. Podczas pierwszej edycji festiwalu wystąpili znani artyści, takich jak Wojtek Mazolewski, Mikołaj Trzaska, Tomasz Stańko. Przez kolejne 13 edycji (edycja 2020 została anulowana z powodu pandemii), na scenie festiwalowej pojawiły się takie sławy jazzu jak John Scofield, Zbigniew Namysłowski, Peter Brötzmann i Enrico Rava. Kiedy po pandemii festiwal przeniósł się do malowniczego Wiryardza, zyskał dodatkowy, unikalny charakter.
Miesiąc temu, 30 kwietnia, z okazji Międzynarodowego Dnia Jazzu, miejskie Centrum Kultury na swoim profilu społecznościowym zapowiedziało 15. edycję Lublin Jazz Festivalu, podając datę (8-14 lipca) oraz prezentując plakat tegorocznej imprezy. „Zaplanujcie swój czas tak, aby nie przegapić największego święta jazzu w Lublinie, z udziałem elitarnych artystów z Polski i zagranicy” – zachęcali organizatorzy w swoim poście, budząc emocje: „Wkrótce więcej informacji i ogłoszeń!”.