W Lublinie miało miejsce wyjątkowe wydarzenie – obchodzono tam zarówno Święto Najświętszej Marii Panny Płaczącej, jak i 75. rocznicę tak zwanego Cudu Lubelskiego. Wszystko rozpoczęło się od uroczystej mszy świętej, po której wierni ruszyli ulicami miasta w procesji różańcowej.
Historia z 3 lipca 1949 roku mówi o tym, że zgromadzeni na modlitwie w archikatedrze lubelskiej wierni dostrzegli na obrazie Matki Bożej łzy. Zinterpretowali je jako „krwawe łzy”, które spływały po twarzy Madonny. Wieść o tym niezwykłym zjawisku błyskawicznie obiegła miasto.
Kierując się informacją o cudzie, do archikatedry zaczęły napływać tłumy pielgrzymów z różnych zakątków Polski. Wierni gromadzili się nie tylko na placu przed świątynią, ale również na przyległych ulicach. Szacuje się, że w jednym dniu pod katedrą mogło zgromadzić się nawet około 25 tysięcy osób.
Tegoroczne uroczystości przyciągnęły liczną grupę uczestników, którzy pragnęli wspólnie oddać cześć Matce Boskiej i uczcić pamięć o 75. rocznicy Cudu Lubelskiego.