Na 27 sierpnia 2021, czyli już najbliższy piątek, zaplanowana jest nadzwyczajna sesja Sejmiku województwa lubelskiego. Radni opozycji twierdzą, że obowiązywanie dokumentu nazywanego „anty-LGBT” może w przyszłości mieć negatywne konsekwencje dla całego województwa. Mowa między innymi o możliwej utracie przez województwo lubelskie unijnych pieniędzy.
Radni województwa określili kwotę – w grze jest 10 miliardów złotych
Opozycyjni radni Sejmiku, wywodzący się z Koalicji Obywatelskiej, twierdzą, że utrzymanie w mocy dokumentu wiąże się z negatywnymi konsekwencjami finansowymi. Podobna sytuacja miała miejsce w przeszłości w województwie małopolskim, gdzie Komisja Europejska zagroziła odebraniem aż 2,5 miliarda złotych.
Zaplanowana na godzinę 14:00 nadzwyczajna sesja Sejmiku ma dotyczyć „uchylenie stanowiska Sejmiku Województwa Lubelskiego z dnia 25 kwietnia 2019 roku w sprawie wprowadzenia ideologii LGBT do wspólnot samorządowych„, a takie działania poza wnioskodawcami – radnymi wywodzącymi się z Koalicji Obywatelskiej, mają poprzeć przedstawiciele PSL. Przewodniczący „ludowców” rozważa taką możliwość, rozmowy trwają.
Czego dotyczył dokument anty-LGBT
Treść przedmiotowego dokumentu sprzeciwia się równemu traktowaniu o orientacji innej, niż heteroseksualna. Uchwałodawca chciał w ten sposób chronić wartości chrześcijańskie, a także nie dopuścić do wprowadzenia „ideologii LGBT” do szkół i tradycyjnej rodziny.