Rady dzielnic w Lublinie potrzebują reform
Rady dzielnic w Lublinie niestety nie działają idealnie. Ich kompetencje są bardzo wąskie, a miasto nie jest zbyt chętne, aby się z nimi liczyć. Pojawiło się kilka pomysłów na usprawnienie ich funkcjonowania.
Kongres Rad Dzielnic
Kilka dni temu, w środę, miał miejsce Kongres Rad Dzielnic. Wydarzenie to zorganizował senator Jacek Bury mocno zaangażowany w sprawę rad dzielnic. Spotkało się z nim kilkadziesiąt osób, które chętnie wymieniły się z nim spostrzeżeniami i wiedzą.
Przedstawiciel Polski 2050 wspomniał, że jest pewien problem ze sprawczością rad dzielnic. Z tego powodu niektóre z nich gorzej pracują. Zwrócono także uwagę, że rady dzielnic są za mało reprezentatywne. Z tego powodu włodarze miasta mają tendencje do lekceważenia ich.
W trakcie trwania wydarzenia senator zaproponował kilka realnych rozwiązań do wymienionych przez siebie problemów. Boli go to, że mieszkańcy niezbyt chętnie wybierają się na wybory przez. Oznacza to, że są oni świadomi niskich kompetencji rad oraz ich niewielkiej sprawczości.
Co zrobić, aby usprawnić pracę rad dzielnic?
Bury podkreśla, że dobrym rozwiązaniem może być przyznanie większych kompetencji radom dzielnic. Dzięki większej sprawczości będą miały one realny wpływ na politykę miasta oraz inwestycje. Wtedy również mieszkańćy będą w stanie to dostrzec i sami nie będą ignorować lokalnych problemów. W jaki sposób zwiększyć kompetencje rad? Odpowiedź brzmi: poprzez przyznanie im inicjatywy uchwałodawczej w lubelskiej radzie miasta.
Duże znaczenie może mieć także zmiana podejście ze strony przedstawicieli Rady Miasta Lublin. Jeśli zobowiążemy ich do tego, aby zasięgali opinii rad dzielnic. Może to spowodować, że współpraca między poszczególnymi organami wewnątrz miasta będzie bardziej owocna i sprawniejsza.