W sobotnie popołudnie, na jednej z tras w okolicach Lublina, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali kierowcę, który swoją brawurową jazdą stwarzał poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Mężczyzna prowadził samochód marki Subaru z niebezpieczną prędkością 162 km/h, ignorując ograniczenia prędkości oraz bezpieczeństwo swoich pasażerów – dwójki dzieci.
Policyjna interwencja
Podczas rutynowego patrolu na trasie S-19, funkcjonariusze w nieoznakowanym radiowozie zauważyli Subaru, które poruszało się po lewym pasie z dużą prędkością. Po dokonaniu pomiaru prędkości, okazało się, że kierowca znacznie przekroczył dozwoloną prędkość na tej drodze. Dzięki szybkiej reakcji policjantów, samochód został zatrzymany w pierwszym bezpiecznym miejscu.
Niespodziewane odkrycie
Podczas kontroli, wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy wyraźnie wyczuwalny zapach alkoholu od kierującego. Przeprowadzone badanie alkomatem potwierdziło ich przypuszczenia – mężczyzna miał ponad pół promila alkoholu w organizmie. Na miejscu stracił prawo jazdy, a jego przyszłość za kółkiem stanęła pod dużym znakiem zapytania.
Konsekwencje prawne
47-letni kierowca stanie teraz przed sądem nie tylko za przekroczenie prędkości, ale także za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna. Jego lekkomyślność mogła mieć tragiczne skutki zarówno dla niego, jego dzieci, jak i innych uczestników ruchu drogowego.
Apel o rozsądek
Policjanci nieustannie przypominają o konieczności przestrzegania przepisów ruchu drogowego. Bezpieczeństwo na drodze zależy od każdego kierowcy. Nieprzemyślane decyzje mogą prowadzić do sytuacji zagrażających życiu. Zwracając uwagę na prędkość, stan trzeźwości oraz zachowanie innych uczestników ruchu, możemy wspólnie dbać o bezpieczeństwo na drogach.