Marcin Krzysztofik

Marcin Krzysztofik nie będzie już szefem IPN w Lublinie

Marcin Krzysztofik został odwołany z funkcji dyrektora lubelskiego IPN-u

Marcin Krzysztofik pełnił do tej pory funkcję dyrektora IPN-u w Lublinie. Teraz jednak został odwołany i zastąpi go Mateusz Kotecki, który do tej pory pełnił funkcję zastępcy dyrektora.

Nowym dyrektorem zostanie Mateusz Kotecki

Dr Karol Nawrocki, które obecnie zasiada na fotelu Instytutu Pamięci Narodowej podjął decyzję o odwołaniu dyrektora lubelskiego IPN-u. Decyzja o odwołaniu Marcina Krzysztofika zapadła 24 września br., a informacja o niej znalazła się na oficjalnej stronie internetowej instytutu.

Nowym dyrektorem oddziału w Lublinie będzie Mateusz Kotecki, ale zmiana ta nie nastąpi od razu. Obowiązki przejmie dopiero 9 stycznia przyszłego roku. Do tego czasu funkcję prezesa będzie nadal sprawował Krzysztofik. Nie mamy jednak szczegółowych informacji na temat tego, jaki był powód podjęcia tej decyzji. W oficjalnym oświadczeniu nie zawarto tej informacji.

Kim jest Marcin Krzysztofik – dotychczasowy dyrektor IPN-u w Lublinie?

Marcin Krzysztofik, który do tej pory siedział na fotelu dyrektora, objął tę posadę w 2017 roku. Nie był jednak całkowitym laikiem w tego rodzaju pracy, ponieważ już wcześniej zarządzał Oddziałowym Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej w Lublinie. Przed rozpoczęciem pracy zawodowej ukończył historię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.

Kim powinien być dyrektor IPN-u?

Czy dyrektorem regionalnego oddziału IPN może zostać ktokolwiek? Oczywiście taka poważna instytucja ma bardzo ścisłe kryteria jak chodzi o przyjmowanie pracowników a co dopiero stanowienie nowych zarządców. Na pewno niezbędne jest doświadczenie w instytucji, które również zajmuje się archiwizacją i poważnymi dokumentami.

Dyrektor taki musi też mieć bardzo dobrą wiedzę na temat historii. W końcu Instytut Pamięci Narodowej przede wszystkim zajmuje się dbaniem o prawdę historyczną. Osoba, która pełni w nim stanowisko zarządcze, musi mieć wgląd w to, jak takie dbanie o prawdę przebiega. Zadanie to jest zbyt poważne dla laika, dlatego od dyrektora oczekuje się naprawdę dużo.