Wizyta Jarosława Kaczyńskiego w regionie Lubelszczyzny

Dziś, na terytorium naszego regionu, obecność zanotował prezes partii Prawo i Sprawiedliwość – Jarosław Kaczyński. Podczas popołudnia udał się do Włodawy, gdzie nawiązał kontakt z żołnierzami oraz funkcjonariuszami służb granicznych i policji, odpowiedzialnymi za ochronę naszych granic. Oprócz tego, uczestniczył w naradzie z kierownictwem 2. Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej, która odbyła się w Obozowisku Zgrupowania Zadaniowego. Towarzyszyło mu osobiście dowództwo Ministerstwa Obrony Narodowej, reprezentowane przez wiceministra – Michała Wiśniewskiego.

Jak podkreślono podczas spotkania, terytorialsi są niezastąpionym wsparciem podczas sytuacji kryzysowych. Ich działania są kluczowe nie tylko na granicy. Od jesieni 2018 roku żołnierze 2. Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej oraz sprzęt będący na jej wyposażeniu, są integralną częścią systemu zarządzania kryzysowego. Brygada jest aktywnie zaangażowana w budowanie bezpieczeństwa mieszkańców Lubelszczyzny, współpracując z samorządem lokalnym oraz innymi formacjami mundurowymi.

Jarosław Kaczyński udał się również do Chełma. Spotkał się tam z obywatelami podczas pikniku organizowanego przez PiS pod hasłem „Z miłości do Polski”. W trakcie tego wydarzenia towarzyszył mu minister aktywów państwowych – Jacek Sasin.

Prezes partii PiS poruszył temat nadchodzących wyborów, które według niego są najważniejszym wydarzeniem od roku 1989. Wykazał, że obecna sytuacja bardzo się zmieniła i wynik wyborów będzie miał decydujący wpływ na przyszłość Polaków. Wskazał tu na aspekty takie jak bezpieczeństwo naszego kraju w kontekście konfliktu na Ukrainie i obecności wagnerowców na Białorusi, stan gospodarki, suwerenność oraz strukturę społeczeństwa i polityczną kulturę.

Krytycznie odniósł się do działań poprzedniego rządu PO-PSL, zarzucając likwidację jednostek wojskowych i placówek policyjnych. Przekazywał, że w tamtym czasie Polakom wmawiano brak istnienia jakiegokolwiek zagrożenia. Sprawa nielegalnej migracji była bagatelizowana, a Polacy byli przekonywani o gotowości do przyjęcia nieograniczonej liczby imigrantów. Zwrócił uwagę na fakt, że imigranci zazwyczaj później sprowadzają swoje rodziny.