Informację o odnalezieniu 22-letniego studenta z Dęblina, który w tajemniczych okolicznościach zniknął w Lublinie w ubiegłym tygodniu, podała do publicznej wiadomości lokalna policja. Niepokojąca sytuacja rozpoczęła się, gdy młody człowiek niespodziewanie przestał dawać znaki życia. Zarówno funkcjonariusze policji, jak i bliscy chłopaka, z nieukrywanym zaniepokojeniem zaangażowali się w działania mające na celu odnalezienie zaginionego.
Dodatkowe informacje wydane przez policję wyjaśniają, że mężczyzna, będący mieszkańcem Dęblina, 17 października udał się pociągiem do Lublina. Planował tam rozpocząć naukę na jednym z uniwersytetów. Ostatni raz kontakt z nim mieli najbliżsi 27 października. Po tej dacie nikt nie miał już żadnego kontaktu z młodym studentem, który nie pojawił się również z powrotem w miejscu swojego zamieszkania.
Alarmującym znakiem było znalezienie torby podróżnej oraz osobistych rzeczy 22-letniego mężczyzny w jednym z dyskontów w Lublinie – jak informowała rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji z Ryk.