Miejscy stróże prawa ścigali 30-letniego mężczyznę, za którym wydany był list gończy. Mężczyzna wpadł w ręce sprawiedliwości podczas stand up – konfrontacji, którą sam sprowokował, będąc w stanie nietrzeźwości.
W piątkowy wieczór, 7 czerwca, patrol z czwartego komisariatu, który zapewniał bezpieczeństwo podczas stand up, został wezwany do interwencji. Wszystko zaczęło się od agresywnego zachowania jednego z uczestników tego wydarzenia. Zawiadomieni o sytuacji pracownicy ochrony poprosili funkcjonariuszy o wsparcie, informując o bardzo rozbudzonym stanie mężczyzny – jak poinformował nadkomisarz Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Policjanci natychmiast interweniowali i obezwładnili awanturnika. Gdy doszło do procedury legitymowania, okazało się, że agresor to poszukiwany listem gończym 30-latek, który nie posiadał stałego adresu zameldowania. Mężczyzna był ścigany za serię włamań, a dodatkowo był również poszukiwany przez policję z Piaseczna w związku ze sprawą kradzieży.
Mężczyzna był pod wpływem alkoholu w momencie zatrzymania. Policja pobrała od niego próbkę krwi, aby przeprowadzić badania na obecność narkotyków. Po odbyciu wszystkich niezbędnych procedur, mężczyzna został przekazany do zakładu karnego, gdzie zostanie pozbawiony wolności na okres jednego roku.