Decyzję o zawieszeniu prof. Andrzeja Kidyba podjęły kolegium władz dziekańskich Wydziału Prawa i Administracji na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej. Profesor, znany ekspert prawniczy, tymczasowo stracił prawo do prowadzenia zajęć na tej renomowanej uczelni.
Komunikat na ten temat został przesłany do Radia Lublin, gdzie władze dziekańskie tłumaczyły powody swojej decyzji. Wyjaśniono w nim, że podstawą dla tak daleko idącego kroku była skarga ze strony studentów. Ci donieśli dziekanowi, że 23 kwietnia profesor Kidyba nie przeprowadził zaplanowanego wcześniej wykładu. Co więcej, poinformował on studentów, że następnego dnia nie przeprowadzi egzaminu przedterminowego, który był już ustalony. Jako powód podał swoje oburzenie na komentarze o nim zamieszczone w internecie.
Chociaż studenci zaprzeczyli jakiejkolwiek ingerencji w te treści, profesor wymagał od nich usunięcia owych wpisów. Jak informuje komunikat, następnego dnia profesor Kidyba nie pojawił się na uczelni, aby zrealizować egzamin przedterminowy. Zgodnie z relacjami studentów, w rozmowach z nimi profesor miał używać słów naruszających ich godność. Wszystkie te informacje studenci zawarli w specjalnym wniosku, który 24 kwietnia został złożony do kolegium dziekańskiego.