Żewłakow odszedł z Motoru

Motor Lublin bez dyrektora sportowego. Żewłakow odszedł z klubu.

Umowa łącząca Michała Żewłakowa z piłkarskim klubem z Lubelszczyzny została rozwiązana za porozumieniem stron. Klub poinformował o tym za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Znany piłkarz nie spełnił się w roli dyrektora sportowego?

Były reprezentant Polski w piłce nożnej miał odpowiadać za dobre wyniki klubu z Lublina. Do jego obowiązków należało między innymi sprowadzanie nowych piłkarzy. Niestety, praktycznie żaden z nich nie sprawdził się w klubie. Rzeczywista przyczyna zwolnienia Michała Żewłakowa z Motoru nie została jednak ujawniona. W obecnym sezonie piłkarze zanotowali pięć zwycięstw, cztery porażki i aż siedem remisów. W zdecydowanej większości przypadków gra nie była przekonująca i ciekawa dla kibiców.

Eksperci oraz środowisko wokół klubu spekulują, że to właśnie ze względu na słabą postawę zespołu, w tym ściągniętych przez Żewłakowa piłkarzy, dyrektor został zwolniony.

Ostatnie mecze były dla Lublinian szczególnie pechowe – nie udało im się wygrać żadnego meczu w ostatnich siedmiu kolejkach. Szkoda, bo początek sezonu był bardzo dobry, a Motor Lublin długo plasował się w górnej części tabeli.

Nieco ponad rok współpracy ze znanym piłkarzem

Michał Żewłakow przyszedł do Motoru Lublin na początku listopada 2020 roku. Współpraca ze znanym piłkarzem, który ma wiele kontaktów, miała być zbawieniem dla klubu, który próbuje nawiązać do lat swojej świetności.

Już początek przygody byłego już dyrektora sportowego z klubem z Lublina nie był zbyt przyjemny. Nie miały na to jednak wpływu kwestie sportowe. Były piłkarz spowodował w Warszawie kolizję, a badania Policji wykazały, że prowadził samochód pod wpływem alkoholu. W klubie zdecydowano się jednak nie łączyć życia prywatnego dyrektora sportowego z pełnioną funkcją. Zarząd tłumaczył wtedy, że był to jednorazowy błąd, a Żewłakow otrzyma drugą szansę.

Niestety, dość często można usłyszeć doniesienia o wypadkach powodowanych przez pijanych kierowców. W przypadku tak znanej osoby, jak piłkarz Reprezentacji Polski, w mediach zrobiło się jednak wyjątkowo głośno na ten temat.