Cameron Woodward nie wiedział, czym jest żużel, gdy był chłopców. W przeciwieństwie do większości żużlowych zawodników nie marzył o „czarnym sporcie”. Dziś stał się jedna z legend Wicemistrza Polski z Lublina.
Cameron Woodward urodził się w 1985 roku
Dziś swoje 37 urodziny świętuje Cameron Woodward. Żużlowiec pierwszy raz zobaczył zawody „czarnego sportu” w 1997 roku. Miał wtedy 12 lat i nie przewidywał, że żużel stanie się jego sposobem na życie. Pasjonował się wtedy krykietem i baseballem. Wujek zawodnika Motoru Lublin był w tamtym czasie właścicielem sklepu motocyklowego. Zbudował dla Camerona motocykl żużlowy, na którym młodzieniec stawiał pierwsze kroki w żużli.
W Australii żużel jest dość popularną dyscypliną sportu. Tak było też 25 lat temu, kiedy Cameron zafascynował się speedway-em. Jego idolem stał się Jason Crump, australijski żużlowiec znany z jazdy m.in. w Sparcie Wrocław.
Dobre początki Camerona w żużlu
Na krajowym podwórku Cameron Woodward szybko stał się rozpoznawalny. Jako junior pięć razy walczył o mistrzostwo w kategorii do 21 lat. Nigdy nie udało mu się podnieść tego trofeum, chociaż wielokrotnie wygrywał pojedyncze zawody. W latach 2002 i 2003 zajmował natomiast drugie miejsce, odbierając srebrne medale za swoją dobrą jazdę.
Jeszcze przed ukończeniem 18 roku życia, Cameron zadecydował o kontynuowaniu swojej kariery w Europie. Początkowo jeździł w lidze w Wielkiej Brytanii. W zespole Eastbourne Eagles jeździł przez dziesięć sezonów.
Cameron Woodward w Polsce
Pierwszym klubem Camerona w Polsce była Stal Rzeszów. Polska liga żużlowa jest jedną z najlepszych na świecie, nic więc dziwnego, że utalentowany zawodnik chciał tu jeździć. Nie pokazał się jednak w Rzeszowie ze zbyt dobrej strony. Przeniósł się po pewnym czasie do niezbyt mocnej ligi węgierskiej.
W klubie żużlowym z Lublina Cameron Woodward pojawił się w 2011 roku. Miał być jedynie tymczasowym wzmocnieniem kadry. Klub miał wtedy nieco gorsze sezony i nie punktował zbyt dobrze. Jak się jednak okazało, Cameron był w świetnej formie. punktował średnio niemal 2,4 pkt na bieg i stał się podstawowym zawodnikiem lubelskiego klubu.
Od ratownika do klubowej legendy
W 2011 roku nikt w klubie nie wiązał z Cameronem zbyt dużych nadziei. Okazało się jednak, że był mocno niedoceniany. Dzięki swojej dobrej postawie szybko stał się ważną częścią klubu i dziś jest jedną z jego największych legend. W sezonie 2021 Cameron i jego Motor Lublin zostali Wicemistrzami Polski. Duży udział w tym sukcesie miał właśnie australijski zawodnik.
Bez dwóch zdań Cameron Woodward jest jednym z najlepszych żużlowców na świecie. Reprezentuje swój kraj w Drużynowym Pucharze Świata. Nigdy nie udało mu się jednak podnieść pucharu za indywidualną jazdę.
Ze względu na problemy finansowe, Motor Lublin otrzyma mniejsze dotacje od miasta.