Na stadionach żużlowych całej PGE Ekstraligi obecność kibiców Platinum Motoru Lublin jest nie do przegapienia. Występują jako najbardziej liczna grupa zafascynowanych sportem fanów, którzy na bieżąco śledzą i aktywnie popierają swoją ukochaną drużynę, podróżując za nią po całym kraju.
Podczas niedzielnego spotkania na Motoarenie w Toruniu, sektor dla gości został wypełniony do ostatniego miejsca przez entuzjastycznych fanów Motoru Lublin. Uwzględniając ich wyraziste ubrania w klubowych kolorach oraz flagi unoszące się wysoko nad tłumem, stworzyli niezapomnianą atmosferę, gorąco dopingując swoją drużynę aż do końcowego gwizdka.
Kibice są słynni ze swojej intensywnej energii i zaangażowania, co zawsze jest doceniane przez zawodników. Po zakończeniu meczu, gracze tradycyjnie zbierają się pod sektorem gości, aby wymienić uśmiechy, przybić piątki i chwilowo cieszyć się z kibicami. Ten rytuał pokazuje silną więź między zawodnikami a ich wiernymi fanami, która jest równie ważna jak sam wynik meczu.
Mimo że Platinum Motor Lublin musiał uznać wyższość drużyny Apatorem Toruń w niedzielnym meczu, przegrywając 44:46, zawodnicy nie zapomnieli o swoich fanach. Podziękowali za wsparcie, a kibice nie zawiedli – dodali otuchy swoim ulubieńcom, utrzymując pozytywny duch mimo porażki.