Patrząc na wczesne wizualizacje dworca metropolitalnego, był on przedstawiany jako budowla o zielonym charakterze. W chwili obecnej wydaje się być jedyną „zieloną wyspą” wśród betonowej dżungli miasta. Jego ściana porośnięta roślinami jest imponująca, ale niestety jej efekt jest psuty przez plamy uschniętych roślin. Czytelnicy donoszą nam o stopniowo pogarszającym się stanie drzew posadzonych w tym miejscu, ale według urzędników sytuacja nie jest aż tak zła. Ratusz zapewnia, że wszelkie nieprawidłowości są sukcesywnie usuwane w ramach gwarancji na obiekt.
W listopadzie 2017 roku odbyły się konsultacje społeczne na temat dwóch propozycji zagospodarowania obszaru wokół nowego dworca metropolitalnego. Obie propozycje były bardzo atrakcyjne. Planowano, że nowy dworzec oraz cała przestrzeń wokół niego zostaną pokryte roślinnością. Miało to dotyczyć nie tylko dachu i ściany dworca, ale również całego otoczenia.
Jednakże na wizualizacjach z 2020 roku, kiedy dokumentacja budowlana była już gotowa, rzeczywistość okazała się nieco inna. Dworzec jest teraz przedstawiany w środowisku dominowanym przez beton. Niemniej jednak, nadal można zauważyć aleję drzew posadzonych w ziemi wzdłuż ulicy Dworcowej oraz stare drzewa po obu stronach ulicy Młyńskiej. Dodatkowo, widoczny jest również trawnik przed budynkiem przy Gazowej 2.